Właściciel szeregowego poniemieckiego domu na Pogodnie zdecydował się na kapitalny remont. Po wyburzaniu ścian i nadaniu ogólnego zarysu pomieszczeniom przyszedł czas na podłogi. Pokryte farbą sosnowe deski dodatkowo zostały przykryte przez poprzednich właścicieli płytami pilśniowymi, dzięki czemu zachowały się w bardzo dobrym stanie i nie była konieczna ich wymiana.
Prace podzieliliśmy na dwa etapy – w pierwszym zajęliśmy się podłogami na piętrze, w drugim (który mogliśmy rozpocząć dopiero po pół roku, gdy zakończone zostały ostatnie prace związane z wyburzaniem i odnawianiem ścian i sufitów) – podłogami na parterze.
Podłogi zostały przybielone olejem koloryzującym, dzięki czemu uzyskaliśmy przyjemny dla oka efekt.