Przy wyborze podłogi warto pamiętać, że jest ona jednym z głównych czynników, wpływających na to, jak będziemy się czuć w danym wnętrzu i nie chodzi tu jedynie o walory estetyczne. Dobrze dobrana podłoga sprawi, że salon będzie sprawiać wrażenie bardziej przestronnego niż jest w rzeczywistości, a sypialnia stanie się jeszcze bardziej przytulna. Zły dobór natomiast może skończyć się klaustrofobicznym klimatem, koniecznością częstych remontów lub uciążliwą akustyką.

Panele laminowane to jedno z najpopularniejszych rozwiązań stosowanych w polskich mieszkaniach. Panuje powszechne przeświadczenie, że do ich ułożenia w sposób pływający (czyli bez trwałego mocowanie do podłoża) nie trzeba fachowca, choć sprawa wcale nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Osoby niedoświadczone często popełniają szereg błędów przy ich układaniu, jak np. montaż na niedosuszonym podłożu, brak szczelin dylatacyjnych lub mocowanie listew do posadzki. Niemniej jednak panele układa się zdecydowanie szybciej niż deski podłogowe lub parkiet. Kolejną niewątpliwą zaletą paneli jest ich cena – jest dwu- a nawet trzykrotnie niższa od ceny tradycyjnych desek podłogowych lub parkietów. Panele ułożone pływająco przy przeprowadzce można zdemontować i ułożyć w nowym miejscu zamieszkania.

Na tym jednak zalety paneli się kończą. Należy pamiętać, że wierzchnia warstwa panelu to laminat bądź papier, na którym nadrukowano wzór naśladujący wygląd drewna – najtańsze mają nadruki kiepskiej jakości, co nadaje im nienaturalny wygląd. Jakiekolwiek zniszczenia lub przetarcia powodują, że konieczna jest wymiana płytki. Szpary między płytkami nie są lakierowane, jak w przypadku parkietu, dlatego panele są podatne na działanie wilgoci – nie można ich układać w kuchniach lub łazienkach i trzeba uważać na to, by nie rozlać na ich powierzchni żadnej cieczy – gdy rdzeń z płyty wiórowej napęcznieje nie będzie już innego wyjścia niż wymiana zniszczonych płytek. Panele sprawiają też problemy natury akustycznej – bez systemu tłumiącego, każdy krok w obuwiu będzie wydawać nieprzyjemny głuchy odgłos.

Podłoga z litego drewna, czyli parkiet lub deska podłogowa to doskonały wybór dla osób ceniących sobie trwałość i klasyczne piękno. Drewniana podłoga, mimo że zdecydowanie droższa niż panele, jest inwestycją długoterminową – można ją wielokrotnie szlifować i lakierować, a po każdym remoncie będzie wyglądać jak nowa. Prawidłowa konserwacja i okresowe renowacje mogą zapewnić podłodze z drewna nawet stuletnią trwałość!

Panele nie wytrzymują porównania z podłogami drewnianymi także na płaszczyźnie ekologii – po zdemontowaniu deski i klepki ulegną bardzo szybkiej biodegradacji, czego nie można powiedzieć o laminacie z tworzywa sztucznego. Podłoga z naturalnego surowca nie uczula, a do tego jest świetnym izolatorem termicznym i akustycznym. Porowata struktura i tendencja do wchłaniania i oddawania nadmiaru wilgoci sprawiają, że drewno kurczy się lub pęcznieje, jednak dobrze dobrany rodzaj i umiejętne jego ułożenie uczynią z tej właściwości dodatkową zaletę.

Inaczej niż w przypadku paneli wygląda też kwestia możliwości ułożenia drewnianej podłogi w pomieszczeniach, w których narażona będzie na częsty kontakt z wodą. Jeśli chcielibyśmy ułożyć podłogę z desek, np. w łazience, nie ma najmniejszego problemu – wystarczy wybrać gatunek drewna o wysokiej gęstości i oleistej strukturze, jak modrzew lub egzotyczny teak. Deski wykonane z takich gatunków są całkowicie odporne na działanie wody.

Podsumowując, jeśli zależy nam na niskiej cenie i szybkości układania, a kwestie estetyki oraz długowieczności nie są dla nas najistotniejsze – można zdecydować się na panele laminowane. Jeśli jednak myślimy o podłodze, która zachowuje ponadczasowy styl, charakteryzuje się trwałością na kilka pokoleń i ma uniwersalne zastosowanie, to parkiet lub deska podłogowa będzie najlepszym wyborem, nawet jeśli wziąć pod uwagę zdecydowanie wyższą cenę i konieczność zatrudnienia fachowca do ich ułożenia.